Cokolwiek by nie było – zaufaj Jezusowi
- Grace Roclawska
- 21 wrz 2024
- 2 minut(y) czytania
Lubię prowadzić. Mimo że zdarzają się dni, kiedy trudno nie przeklinać z powodu sposobu, w jaki ludzie prowadzą, jazda samochodem pozwala mi się zrelaksować. Jazda samochodem w pojedynkę daje mi okazję do myślenia, modlitwy, planowania, oceny – wszelkiego rodzaju rzeczy, w tym płaczu, śpiewania i głośnego śmiechu. W zeszłym tygodniu, wracając do domu z jednego ze spotkań, minąłem skrzyżowanie Doonside Road w pobliżu miejsca wynajmu kontenerów transportowych. Kiedy czekałem, aż światło zmieni się z czerwonego na zielone, przeczytałem słowa na jednym z kontenerów: „Bez względu na ładunek”. Potem zobaczyłem znak na ogrodzeniu przed tym miejscem: „Przyjmij Jezusa”. Wiedząc, że kilka ulic dalej jest kościół, pomyślałem przez chwilę o wszystkich reklamach, które robimy w dzisiejszych czasach, aby przyciągnąć ludzi do różnych wiar i przekonań. Ale potem, kontynuując moją podróż, pomyślałem o niektórych wydarzeniach z mojego życia, spojrzałem na znak na tym kontenerze i na ogrodzenie inaczej. Jezus zapewnia nas w wielu miejscach w Biblii, że zawsze będzie się nami opiekował.
Bez względu na ciężar naszych zmartwień, cierpień, dylematów, trudności lub rzeczy pozostających poza naszą kontrolą – przyjęcie Jego kochającego przewodnictwa, zaufanie Mu – sprawia, że rzeczy stają się możliwe, wywracają się do góry nogami, odwracają się, niespodziewanie zmieniają na nasze dobro.
Dla Boga nie ma dosłownie nic niemożliwego. Chociaż czasami trudno w to uwierzyć, On może zrobić absolutnie wszystko. Za każdym razem, gdy doświadczam tego w swoim życiu, czuję się upokorzony i przytłoczony miłującą dobrocią Boga. Cuda zdarzają się dzisiaj i nie jest to figura retoryczna, to rzeczywistość, której wszyscy możemy doświadczyć. Jak Bóg pokazał ci ostatnio swoją miłość?
Ups, zapomniałem polecić Ci słuchanie radia Hope 103.2fm podczas jazdy samochodem. Znajdziesz tam pozytywne wiadomości i biblijną inspirację.
Miłego tygodnia.
Siostra Grace







Komentarze