Gdzie jest Chrystus?
- Grace Roclawska
- 21 wrz 2024
- 3 minut(y) czytania
Kilka lat temu, kiedy jeszcze pracowałem w jednej z parafii w zachodnim Sydney, proboszcz podzielił się z nami swoją najsmutniejszą historią posługiwania tym, którzy stracili bliskich i pogrążyli się w żałobie. Na pewnym etapie swojej posługi kapłańskiej musiał odprawić mszę pogrzebową dla rodziny, która straciła swoje małe bliźniaki. Dzieci były długo oczekiwanym, drogocennym darem dla tej rodziny i niestety nagle zmarły. Pamiętam, jak opisywał, że wejście do kościoła z dwiema małymi, białymi trumnami pośrodku, czekającymi na niego, aby rozpocząć nabożeństwo, było prawie nie do zniesienia. Nie sądzę, aby ktokolwiek mógł sobie wyobrazić, przez jaką mękę i ból musiała przejść ta rodzina w tamtym czasie. Kiedy słuchaliśmy tej historii, wszyscy obecni chcieli wiedzieć, co wtedy powiedział. Powiedział, że podzielił się z nimi swoimi uczuciami, że absolutnie nikt nie jest w stanie poczuć tego, co oni czują, a wielu (w tym on sam) może być złych na Boga za zabranie tych małych dzieci. Wyjaśnił również, że wierzy w miłość do Boga, który dołącza do nich wszystkich w płaczu nad stratą tych dzieci i dzieli ból, którego doświadczają wszyscy.
Ta historia przyszła mi na myśl kilka razy, gdy oglądałem wiadomości, widząc statystyki dotyczące wielu osób, które zmarły z powodu Covid-19 i materiały filmowe pokazujące tymczasowe kostnice lub nowe groby w niektórych krajach. Pomyślałem o tych, którzy właśnie stracili swoich bliskich i mogą teraz przechodzić przez najgorsze doświadczenia w swoim życiu. Zbyt często naprawdę nie wiemy, co powiedzieć w tych bolesnych sytuacjach i nie zawsze jest oczywiste, że zwracamy się do Boga po pocieszenie. Zamiast tego, raczej obwiniamy Go za wydarzenia i pytamy, gdzie był, gdy dzieją się złe rzeczy. W czasach, gdy nie wiemy, gdzie jest Chrystus, On jest prawdopodobnie jedyną osobą, do której możemy się zwrócić, aby znaleźć pokój w naszych sercach.
Wszystkie te historie i obrazy prowadzą mnie do biblijnej opowieści o uczniach Jezusa, którzy przeżyli całkowitą emocjonalną podróż rollercoasterem od Ostatniej Wieczerzy, przez Ogród Oliwny, Ukrzyżowanie na Golgocie do dnia Zmartwychwstania. Musieli odczuwać przytłaczającą stratę i smutek, a może nawet gniew. Gdzie jest Jezus, który obiecał być odkupicielem, a którego widzieli martwego na krzyżu? – to oczywiste pytanie. Wyobrażam sobie, że płakali, czuli się opuszczeni, przestraszeni i zagubieni. Wszystkie te uczucia i więcej, aż pojawił się pośród nich i osobiście ogłosił każdemu z nich: „Pokój wam”. I nawet wtedy świat wokół nich nie zmienił się magicznie, ale oni tak. Znaleźli Go rozumiejącego wszystko, przez co przeszli. Znaleźli pokój w swoich sercach.
Podczas gdy świętujemy ten Wielki Tydzień i Wielkanoc 2020 w izolacji, z dala od naszych bliskich i miejsc modlitwy i kultu, słyszę, jak niektórzy mówią, że nie mamy wystarczająco wiary, jeśli zamkniemy kościoły, ponieważ nikt nie zachoruje, jeśli pójdzie do Jezusa. Podczas gdy współczuję ludziom pragnienia bycia bliżej Boga w tych trudnych czasach i przyjmowania Go w Eucharystii (ja też!!), zadaję sobie jedno pytanie: Gdzie jest Chrystus? Ograniczanie Boga do miejsc kultu jest prawdziwym ograniczaniem Go jako Wszechmogącego i Tego, który oddał za nas swoje życie. On jest w TOBIE i WE MNIE. Płacze z samotnymi i starszymi w domu. Pociesza tych, którzy stracili swoich bliskich i tych, którzy martwią się o swoją rodzinę i przyjaciół. Jest w ludziach, którzy zmagają się z pracą zdalną, jednocześnie ucząc swoje dzieci w domu, i tych, którzy stracili pracę. Jest w tych, którzy zmagają się z depresją i lękiem. Jest w tych, którzy pomagają innym po prostu dlatego, że mogą i to robią! Jest w naszych sypialniach, gdy modlimy się na różańcu i łączymy się z naszymi kościołami online! Jest w naszych kuchniach, gdy pieczemy chleb lub ciasteczka. Jest w naszych domach, gdy sprzątamy. Jest w wiadomościach wysyłanych i otrzymywanych, aby podnieść nas na duchu.
Jego łaska jest WYSTARCZAJĄCA. On jest Bogiem. On ŻYJE. On przynosi POKÓJ do naszych serc.
Niech Bóg cię błogosławi, niech Aniołowie cię chronią i niech Covid cię ominie.
Siostra Grace
Comments