O chlebie i domu

CHLEB jest ważny w moim życiu. Chleb jest dla mnie nie tylko podstawowym pożywieniem, czymś, co jadłam na śniadanie, lunch i pomiędzy. Jest symbolem. Symbolem domu, wygody, rodziny i społeczności. Chlebem należy się dzielić i cieszyć się nim. Jest niezwykłym, zwyczajnym darem, który można dać komuś innemu. W tym roku, w czasie pandemii, zaczęłam piec chleb w domu ( kliknij tutaj, aby obejrzeć film na YouTube ). Początkowo bez większego powodzenia, z frustracją związaną z brakiem odpowiednich składników w odpowiedniej ilości, temperaturze i czasie wyrastania drożdży, odpowiednim garnkiem do pieczenia i kilkoma innymi przeszkodami. Ale powoli zaczęłam zmieniać frustrację w determinację, a każdy upieczony chleb dawał mi kolejną lekcję do nauczenia się. Nauczyłam się być cierpliwa, doskonalić, dawać kolejną szansę. Cieszyłam się ekscytacją oczekiwania na to, co z tego wyjdzie. Wypiekanie chleba zjednoczyło ludzi mieszkających w moim domu w ekscytacji oczekiwania na pokrojenie chrupiącej skórki i delektowanie się kilkoma pierwszymi kromkami z masłem oraz radosną pogawędką towarzyszącą tej wyjątkowej chwili. Chleb stał się dla mnie symbolem Eucharystii w życiu codziennym.

Nie zapomnij zajrzeć na stronę z przepisem na mój chleb.