O mojej Biblii
- Grace Roclawska
- 21 wrz 2024
- 2 minut(y) czytania
Otrzymałem moją pierwszą Biblię w dniu mojej Pierwszej Komunii Świętej. Dla wielu z was może się to wydawać powszechną praktyką, ale w Polsce w latach 80. zdobycie własnego egzemplarza Biblii było sporym wyzwaniem. Na szczęście dostałem własny egzemplarz od mojego ojca chrzestnego, który jako ksiądz Misjonarz Słowa Bożego był w stanie zdobyć go z własnych źródeł. Ta moja pierwsza Biblia była naprawdę wyjątkowa. Używałem tej Biblii na każdym spotkaniu młodzieży i uczyłem się sposobów interakcji ze słowem Bożym poprzez czytanie, pisanie, zaznaczanie, zakreślanie… po prostu czyniąc Biblię moją, czyniąc ją moim dziennikiem i modlitewnikiem.
Ta pierwsza Biblia była moim przyjacielem przez wiele lat. Zabierałem ją ze sobą, gdy wstępowałem do zakonu, a na jej bocznych stronach zapisałem więcej historii i modlitw. W końcu ta Biblia była tak często używana, że musiałem zacząć myśleć o wymianie. Ale nie było to takie proste, jak można by pomyśleć. Kupić Biblię to nie tylko znaleźć pieniądze, ale zaprzyjaźnić się, posiadać książkę, jej autora i słowa, które są tam „tylko dla ciebie”.
Przeprowadzka do Australii i nauka języka angielskiego otworzyły w moim życiu kolejną przygodę z Biblią, która polegała po prostu na czytaniu Pisma Świętego zarówno po polsku, jak i po angielsku. Bardzo mi się to podobało. Porównałam moje ulubione fragmenty w obu językach i wciąż odkrywałam nowe treści i znaczenia. Ale wciąż nie miałam Biblii, która dałaby mi poczucie tej pierwszej i chęć czytania więcej, słuchania więcej. Mój nowy przyjaciel od Biblii w języku angielskim przyszedł jako prezent na 25. jubileusz wstąpienia do zakonu 3 lata temu. Angielska Biblia Studialna z odniesieniami do hebrajskich i greckich słów studyjnych – po prostu świetna! Zrozumienie kontekstu, w którym pierwotnie napisano te książki, ostatecznie otworzyło mi nowe drzwi zrozumienia i zachęciło do dalszej nauki.
W sieci znajduje się wiele źródeł związanych ze studiowaniem Biblii, planami czytania Biblii i tłumaczeniami na różne języki. Można do nich uzyskać dostęp za pośrednictwem różnych stron internetowych i/lub pobrać je w formie aplikacji na swoje urządzenia osobiste:

Jednakże korzystanie ze wszystkich powyższych zasobów ma sens tylko wtedy, gdy po prostu chcemy być bliżej Boga, lepiej Go poznać i być bardziej podobni do Niego, który „pierwszy nas miłuje” (J 3,16).
Już za kilka dni rozpoczniemy szczególny czas w Kościele, jakim jest Wielki Post. W tym roku chciałbym rzucić wyzwanie sobie i TOBIE, abyście przeczytali Nowy Testament w 40 dni. Oto prosty plan, który mógłby cię poprowadzić dzień po dniu. Czytanie Nowego Testamentu w 40 dni .
Miłego tygodnia,
Siostra Grace







Komentarze