top of page

Wyobrażać sobie

  • Zdjęcie autora: Grace Roclawska
    Grace Roclawska
  • 21 wrz 2024
  • 5 minut(y) czytania

Czy kiedykolwiek przyłapałeś się na tym, że uczestniczyłeś we mszy w kościele, ale myślałeś o czymś innym? Ja czasami tak. Ostatnia niedziela była jednym z tych dni, kiedy moje myśli odpłynęły, gdy tylko usiadłem, aby posłuchać pierwszego czytania. Podczas gdy czytania, psalm i Ewangelia były głoszone, zamiast myśleć „co na obiad”, myślałem o samych czytaniach inaczej. Co by było, gdyby? Pomyślałem, że zamiast czytać te czytania w ich oryginalnym kontekście, który ma ponad 2000 lat, przepiszemy je szybko do przodu do roku 2020, odzwierciedlając obecną sytuację na świecie. To, co przeczytasz poniżej, to po prostu moja wyobraźnia, ale mam nadzieję, że ci się spodoba. Ciekawe, jaka byłaby TWOJA wersja? Czas biblijny

Rok 2020 (Wyobraź sobie, że jesteś częścią tych czytań) 1. czytanie – 1 Królów 19:9A.11-13A

Na górze Bożej Horeb Eliasz przybył do jaskini, w której znalazł schronienie.

Wtedy Pan rzekł do niego: „Wyjdź na zewnątrz i stań na górze przed Panem, Pan będzie przechodził”. Silny i silny wiatr rozdzierał góry i kruszył skały przed Panem, ale Pan nie był w wietrze. Po wietrze nastąpiło trzęsienie ziemi, ale Pan nie był w trzęsieniu ziemi.

Po trzęsieniu ziemi był ogień, ale PAN nie był w ogniu. Po ogniu był cichy szept.

Gdy Eliasz to usłyszał, ukrył twarz w płaszczu, poszedł i stanął przy wejściu do jaskini.

Pewnego dnia zostałem sam w domu.

Potem rzekł do mnie Pan: Wyjdź z domu, Pan bowiem będzie przechodził.

Nadszedł pożar buszu i zniszczył mój majątek i dobytek, ale PAN nie był w ogniu. Po pożarze była pandemia, ale PAN nie był w pandemii.

A gdy przyszedł wirus, straciłam pracę, ale PAN mi jej nie zabrał. Po stracie pracy usłyszałam cichy szept: Nie lękaj się, ja jestem!

Kiedy to usłyszałam, schowałam twarz pod swetrem, założyłam maskę i kontynuowałam modlitwę w bezpiecznym miejscu mojego domu.

A ja zaśpiewałam piosenkę poniżej:

Psalm responsoryjny – Psalmy 85:9, 10, 11-12, 13-14

R. Panie, pozwól nam zobaczyć Twoją dobroć i obdarz nas swoim zbawieniem.

Usłyszę, co Bóg głosi; Pan bowiem głosi pokój. Bliskie jest bowiem Jego zbawienie dla tych, którzy się Go boją, chwała mieszkająca w naszej ziemi. R. Panie, pozwól nam ujrzeć Twoją łaskawość i daj nam swoje zbawienie.

Łaskawość i prawda spotkają się; sprawiedliwość i pokój się pocałują. Prawda wyrośnie z ziemi, a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

R. Panie, pozwól nam zobaczyć Twoją dobroć i obdarz nas swoim zbawieniem.

Sam Pan obdarzy nas swoimi dobrodziejstwami, a ziemia nasza wyda swój plon. Sprawiedliwość będzie chodzić przed Nim i przygotuje drogę Jego krokom.

R. Panie, pozwól nam zobaczyć Twoją dobroć i daj nam swoje zbawienie. R. Panie, pozwól nam zobaczyć Twoją dobroć i pomóż nam być dobrymi dla siebie nawzajem.

Będę śpiewał moją pieśń Panu, bo On przynosi mi pokój. On przynosi pewność i nadzieję, On pomaga budować życie na nowo każdego dnia.

R. Panie, pozwól nam zobaczyć Twoją dobroć i pomóż nam być dobrymi dla siebie nawzajem.

Ponieważ kiedy jestem dobry, to Ty dajesz mojemu sercu swoją dobroć. I to Ty pomagasz mi wybaczać, kiedy inni mnie ranią i kiedy ja ranię tych, którzy są mi bliscy.

R. Panie, pozwól nam zobaczyć Twoją dobroć i pomóż nam być dobrymi dla siebie nawzajem.

Ty wiesz, co jest dobre , a wszelkie dobro pochodzi od Ciebie. Ty dajesz mi to, czego potrzebuję i troszczysz się o to, czego pragnę. R. Panie, pozwól nam zobaczyć Twoją dobroć i pomóż nam być dobrymi dla siebie nawzajem. 2. Czytanie – Rzymian 9:1-5

Bracia i siostry:

Mówię prawdę w Chrystusie, nie kłamię, moje sumienie łączy się z Duchem Świętym, aby dać mi świadectwo że odczuwam wielki smutek i nieustanną udrękę w sercu.

Bo ja sam chciałbym być przeklęty i odcięty od Chrystusa dla dobra mojego ludu, moich krewnych według ciała.

Oni są Izraelitami; do nich należy adopcja, chwała, przymierza, nadanie prawa, cześć i obietnice; do nich należą patriarchowie, a z nich według ciała pochodzi Chrystus, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.

Przyjaciele:

Chciałbym podzielić się z wami tym, czego jestem świadkiem i co widzę w tym roku pandemii. To rzeczy, które rozdzierają mi serce, gdy wiem, że ludzie nie pomagają sobie nawzajem w czasie trudności i udręki.

Życzę sobie, abyśmy w takich chwilach okazywali sobie miłość i troskę, po prostu przestrzegając zasad i szukając nie tego, co wygodne, ale tego, co dobre dla siebie nawzajem.

Jest wielu ludzi, którzy służą innym bezinteresownie i bezwarunkowo. Za nich dziękuję Bogu i modlę się, aby ich pełna miłości życzliwość została nagrodzona przez Boga. Amen. Ewangelia – Mateusza 14:22-33

Po nakarmieniu tłumu Jezus kazał uczniom wsiąść do łodzi i wyprzedzić Go na drugi brzeg, zanim odprawi tłumy.

Uczyniwszy to, wszedł na górę, aby się modlić, sam jeden. Wieczorem był tam sam.

Tymczasem łódź, która znajdowała się już kilka mil od brzegu, była miotana przez fale, ponieważ wiatr wiał przeciwnie.

Podczas czwartej straży nocnej przyszedł do nich, krocząc po jeziorze.

Gdy uczniowie zobaczyli Go kroczącego po morzu, przestraszyli się. „To duch” – powiedzieli i krzyknęli ze strachu.

Jezus natychmiast przemówił do nich: «Odwagi! To Ja jestem, nie lękajcie się!»

Piotr odpowiedział Mu: Panie, jeśli to Ty jesteś, każ mi przyjść do siebie po wodzie.

Powiedział: „Chodź”. Piotr wyszedł z łodzi i zaczął iść po wodzie w stronę Jezusa.

Lecz gdy zobaczył, jak silny jest wiatr, uląkł się i zaczął tonąć. Zawołał: Panie, ratuj mnie!

Jezus natychmiast wyciągnął rękę i chwycił Piotra, mówiąc mu: «O małej wiary, czemu zwątpiłeś?»

Gdy weszli do łodzi, wiatr ucichł.

Ci, którzy byli w łodzi, oddali mu hołd, mówiąc: „Prawdziwie, jesteś Synem Bożym”. Tego dnia byłem wyczerpany. Po całym dniu robienia rzeczy, które musisz zrobić i opiekowania się wszystkimi członkami rodziny, usiadłem przed telewizorem i przeskakiwałem kanały. Wszędzie było tak wiele niepokojących wiadomości. Ostatnia eksplozja w Bejrucie niemal przejęła alarmującą liczbę przypadków Covid-19 w kraju i na całym świecie. Myśląc o utracie dochodów i rachunkach do zapłacenia oraz o mojej rodzinie mieszkającej za granicą – zamiast się zrelaksować, poczułem, że to wszystko jest zbyt wiele i martwiłem się. Powoli obrazy wszystkiego, co pokazywano w telewizji, wirowały i zmęczony wszystkim, zasnąłem. We śnie wszędzie panowała głęboka ciemność. Ta ciemność przynosiła strach. Wtedy zobaczyłem osobę świecącą w ciemności i machającą do mnie. „Boże, Jezu, duchu? Kto to może być” – pomyślałem.

Ku mojemu zaskoczeniu, byłem na tyle odważny, by zapytać: Czy jesteś moim przyjacielem? Jeśli jesteś Bogiem, to pomóż mi przejść przez tę ciemność.

„Jestem” – usłyszałem odpowiedź. „Chodź, nie bój się”.

Stawiając jeden krok na raz, zacząłem iść w kierunku ŚWIATŁA. Ale w pewnym momencie pomyślałem: „To głupie z mojej strony, nie wiem nawet, czy to Bóg i czy On się troszczy, a ja chodzę w ciemności i mogę być jeszcze gorszy niż jestem teraz. Lepiej przestanę, mogę nawet umrzeć w drodze przez to nieznane”.

Kiedy te myśli pojawiły się w mojej głowie, natychmiast ŚWIATŁO otoczyło mnie ciepłym, spokojnym uściskiem i usłyszałam głos: „Możesz wątpić, ale zaufaj mi, po prostu krok po kroku”.

Potem obudziłem się na kanapie i zdałem sobie sprawę, że było już grubo po północy. Wszyscy w moim domu spali głęboko. Wiedziałem, że mój sen był prawdziwy.

Wyłączyłam telewizor, siedziałam jeszcze kilka minut w ciemnościach pokoju, a potem, czując spokój i miłość, położyłam się spać z uśmiechem szepcząc: „Ufam Ci, Panie”.

Życzę wszystkim dobrego tygodnia.

Siostra Grace

 
 
 

Comments


IMG_3529.jpeg

O mnie

W Seeking God's Grace wierzę, że życie jest podróżą wartą odkrycia. Dołącz do mnie, gdy dzielimy się naszymi doświadczeniami, spostrzeżeniami i wyciągniętymi wnioskami po drodze.

© 2035 by Going Places. Obsługiwane i zabezpieczone przez Wix

Dołącz do mojej listy mailingowej

Thanks for submitting!

  • Facebook
  • Instagram
bottom of page